Co ma wspólnego matematyka z muffinkami?
Wiele, jak się okazuje, po dogłębnym przeanalizowaniu pytania. Bez matematyki nie ma pieczenia. Odmierzanie płynów, ważenie składników, ustawianie odpowiedniej temperatury, to przecież praktyczna strona królowej nauk. Bez wagi i miarki trudno obejść się w kuchni.Oczywiście, oprócz wiedzy musimy posiadać także akcesoria kuchenne, składniki oraz tzw. przepis. Należy go dokładnie przeczytać i postępować według zawartych w nim wskazówek. To wcale nie jest łatwe zadanie. Przekonała się o tym klasa II c podczas pieczenia muffinek. Jeśli połączy się umiejętności matematyczne z czytaniem ze zrozumieniem oraz pracą wielu rąk, to efekty mogą być naprawdę pyszne. Choć przepis był jeden, grupy przygotowały różne jego wersje. Gdzieniegdzie wsypano za dużo kakao, a czasami pominięto jeden składnik. Takie lekcje wiele uczą, chociażby tego, że 1 łyżka to nie to samo co 1 łyżeczka :).